Oczywiście można ograniczyć budowle do minimum by upchnąć jak najwięcej wojsk. Takie rozwiązanie ma jednak wiele mankamentów. Jeśli słabo rozbudujemy koszary, wolno będą nam się rekrutowały jednostki, co jest niezwykle istotne w przypadku strat w ataku i obronie. O surowcach nawet nie ma co wspominać, bo są potrzebne rozwinięte na maksymalny poziom. Przy około 100 wioskach, zabawa w farmienie okolicznych graczy zajmie nam cały dzień, więc nawet nie warto rozważać takiej ewentualności. Zabawa w wysyłanie nadmiaru surowców przez rynek przy dużej ilości wiosek również mija się celem z powodu czasu jaki to zajmuje.
Tak naprawdę jednak niezbędnym budynkiem w każdej wiosce jest pałac. Dzięki wybijaniu monet możemy pozbyć się nadmiaru surowców, zaś ich duża ilość pozwoli nam szybko powiększać swoje imperium. Przy aktywnej obronie dodatkowe 1000 pik, czy mieczy nie ma aż takiego znaczenia, zaś od pewnego momentu plemiona pożerają nam masę czasu.
Z moich doświadczeń wynika, że jedynymi budynkami, których nie rozbudowujemy na maksymalny poziom jest ratusz i rynek. Rozbudowujemy je tylko do poziomu wymaganego przez pałać, czyli ratusz na poziomie 20, zaś rynek do poziomu 10. Opcjonalnie w niektórych wioskach dochodzi jeszcze kościół, ale to już zupełnie inny temat.
Z moich doświadczeń wynika, że jedynymi budynkami, których nie rozbudowujemy na maksymalny poziom jest ratusz i rynek. Rozbudowujemy je tylko do poziomu wymaganego przez pałać, czyli ratusz na poziomie 20, zaś rynek do poziomu 10. Opcjonalnie w niektórych wioskach dochodzi jeszcze kościół, ale to już zupełnie inny temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz