czwartek, 21 stycznia 2010

Początki w Ogame, czyli kariera kosmicznego śmieciarza

Początki w Ogame, tuż po założeniu pierwszej planety są niezwykle ważne. Czas ten poświęcamy na rozbudowę gospodarki bez obaw, że zostaniemy zaatakowani. Okres ochronny szybko się kończy, dlatego trzeba maksymalnie spożytkować ten czas.


To wtedy rozwijamy elektrownię (to pierwsza budowla, którą robimy!!!), potem kopalnie. Generalnie na początku warto rozbudować kopalnie metalu i kryształu, oraz do 5 poziomu deuter. W wielu poradnikach radzą by rozwijać metal bardziej niż kryształ… To błąd w przypadku planety matki, gdzie będzie potrzebny ten drugi do badań…

Oczywiście wchodząc w Ogame marzy ci się kariera kosmicznego wojownika lub imperatora. Niestety muszę Cię rozczarować. Przez pierwsze tygodnie, jeśli nie miesiące będziesz kosmicznym śmieciarzem i szczurem… Po pierwsze nie twórz żadnej floty na samym początku, prócz kilku małych transportowców. Wszelkie lekkie myśliwce warto sobie na początku odpuścić. Moim zdaniem napinanie się na krążowniki (zwane potocznie krążkami) też nie ma sensu. Dopiero po osiągnięciu technologii dzięki której będziesz zdolny produkować OW (okręty wojenne) rozpoczyna erę twoich podbojów.
Najpierw więc budujemy maksymalny poziom kopalni i elektrowni. Pierwszego dnia powinieneś rozbudować wszystko do ok. 10 poziomu (poza deuterem). Przed położeniem się spać warto jeszcze wybudować magazyn dla metalu i kryształu. Później trzeba się zająć badaniami i obroną.
Następnie buduje się fabrykę robotów do poziomu drugiego oraz stocznię. W tym momencie możemy budować obronę dla planet. Warto zbudować 3 wyrzutnie, tak by odstraszyć ew. ataki samymi transportowcami i zostawić ten temat aż będziemy mogli wybudować naprawdę silne struktury.

Kolejny krok, to wybudowanie laboratorium do poziomu 3 i zbadanie napędu spalinowego na 3 poziomie (po drodze trzeba jeszcze odkryć technologię energetyczną). Na koniec badamy jeszcze technologię szpiegowską poziomu 2 i możemy powoli budować flotę. Budujemy więc kilka sąd szpiegowskich i rozsyłamy po opuszczonych planetach (szary kolor). W międzyczasie budujemy kilka (nie zadumo!!! Najwyżej 5) małych transporterów i atakujemy planety, które nie maja obrony. Procedurę powtarzamy do znudzenia poszukując wciąż nowych planet. Na początku wysyłamy po jednym transporterze, dzięki czemu, nawet jak go stracimy to nie zaboli.. Po udanym ataku plądrujemy połowę dostępnych surowców, więc jeśli się zorientujemy, że transporter wrócił pełen powtarzamy atak.

Następny krok obok rozbudowy ekonomii planety, to wybudowanie recyklerów. Kilka z nich będzie na długo podstawą naszej floty zanim dorobimy się pokaźnej liczby OW. Po osiągnięciu tego etapu można się rozwijać już w indywidualny sposób – postawić na flotę, obronę albo szybką ekspansję i kolonizację. Należy się jednak wystrzegać podstawowych błędów które na początku gry są bardzo kosztowne.Niech twoja flota będzie cały czas w ruchu. Jeśli idziesz spać, wyślij recyklery i transportowce w daleką misję. Nie buduj zaopatrzenia w energię w oparciu o satelity – jeden atak i musisz je odbudować, a jeśli będzie ich dużo, będzie to prowokowało do ataków na ciebie (pole zniszczeń!!!). Nie buduj myśliwców i obrony – szkoda surki. O obronie myśl, gdy możesz wybudować działo Gaussa. Znajdź sojusz – ktoś dwa razy pomyśli zanim zaatakuje. Jeśli jednak ktoś wysłał atak farmiący na ciebie i masz szansę zareagować, pakuj wszystkie surowce na transportery i recyklery i wysyłaj w misję do innej gali oraz wyłącz kopalnie. Gdy atak minie możesz zawrócić flotę, a twój przeciwnik nic nie zrabuje. To może go zniechęcić bardziej niż wiadomość, że mu nie darujesz:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz