Gladiatus – bitwa w lochach

Po wprowadzeniu ostatniego update w Gladiatus walka w lochach i konfiguracja dla graczy, którzy wbili 10 lvl stała się nie lada wyzwaniem. Same lochy bowiem, do szczególnie trudnych nie należą. Diabeł jak zwykle w takich przypadkach tkwi bowiem w szczegółach.
Eventów związanych z lochami mamy obecnie 3. Pierwszym jest oczywiście klasyczna eksploracja lochów, o czym będzie kiedy indziej. Z grubsza lochy zaczynają się w Italii, od Wiejskiego Domu Gustawa dla początkujących, a kończą się na Forcie Zagrasha, których nie pokonał jeszcze nikt (przynajmniej na moim serwerze)

Świątynia zatracenia - bardzo przyjemne :) lochy na lvl do 40...

Najlepiej dobrać najemników w ten sposób, że bierzemy 2 zadających obrażenia, jednego tarczownika oraz jednego medyka. Przy uzbrajaniu należy zwracać uwagę, by nasz bloker generował, jak największą wartość groźby (obrażenia się nie liczą…), zaś medyk miał jak największą wartość uzdrawiania powiązaną z inteligencją.

Na obrazku znajduje się właśnie takie rozwiązanie (lewy górny róg postaci)….

W przypadku lochów, warto zdobywać te, zbliżone poziomem trudności do naszego poziomu. Skoro mamy lvl 10 najbardziej będą opłacalne lochy pierwsze. Za niemal każdego przeciwnika dostaniemy item, nie mówiąc już od tym od bossa. Ideałem jest – będąc np. na lvl 12 ubić potwory z lochu smocza twierdza, które mają minimum 20 lvl i takież itemy nam prezentują. W takim przypadku, warto nawet bić same potwory odpuszczając walkę z bossem (wystarczy poczekać tydzień, a lochy się zresetują i zaczynamy od nowaJ)
Podobna mechanika obowiązuje w przypadku zadań u strażnika, z tą różnicą że lochów szukamy w mieście. Zadania są skorelowane z naszym lvl. Więc tylko wypasiona ekipa jest w stanie pokusić się o zadanie trudne bądź średnie. Dlatego większość bierze „łatwe”, dzięki czemu mamy dopływ itemów i kasy za wykonanie zadania.

Zadania u strażnika można brać co 24 godziny...


Problem pojawia się w walkach na arenie Circus Turma (ostatnia zakładka). Tu gracze nastawieni na sukcesy zwykle ustawiają czterech siepaczy, rezygnując z medyków i tarczowników. Uzdrawianie na tej arenie nie jest bowiem potrzebne (3 rundy to mało, by ubić najemnika), zaś tarczownicy mają ten feler, że zwykle ich pancerze nie odpowiadają lvl-om.
Niestety jest to nieco kłopotliwe, bo oznacza mnóstwo klikania, stąd lepiej wyspecjalizować się bądź w eksploracji lochów, bądź w walce na podziemnej arenie. Co jest bardziej opłacalne? Oczywiście eksploracja lochów o dużo wyższym lvlu, ale niestety oznacza to tygodniowe przestoje, gdyż przy różnicy 10 lvl trudno ukatrupić bossa… Wtedy można uruchomić plan awaryjny, o ile chce się komuś kiikać...