W poprzednim wpisie zachwalałem zalety Hattricka. Trzeba jednak przyznać, że przynajmniej na początku gracz jest nieco zagubiony w świecie tej gry. O ile sama rozgrywka jest dość prosta, o tyle osiągnięcie w niej wyników (np. awansu w pierwszym sezonie) już takie proste nie jest.
Nie ma co opisywać podstaw, bo te można znaleźć w świetnie opracowanej pomocy na stronach gry. Tam można znaleźć tabele umiejętności i szczegóły dotyczące mechaniki gry. Teoretycznie każdy menadżer ma własną taktykę by dojść do mistrzostwa, ale łatwo na początku popełnić błędy, które później będzie bardzo trudno skorygować.
Na samym początku zaczynamy grę w niskiej lidze. Oznacza to, że najpewniej mamy dość kieposkich zawodników, dość mało kasy i kiepskie perspektywy. Zaczynamy oczywiście od przeglądu kadr. Taktykę dobieramy pod najlepszych graczy. Jeśli mamy kilku atakujących z wysoką skutecznością – wtedy oczywiście gramy liczniejszym atakiem. Jeśli zaś mamy w kadrze graczy o dużej wartości umiejętności podania – wtedy wybieramy taktykę z silną drugą linią. Niestety najczęściej mamy wszystkich graczy równie kiepskich. Wtedy pozostaje nam sprzedać kogo się da i jeśli zależy nam na wynikach kupić kilku… weteranów z dobrymi umiejętnościami.
Weterani powinni być nieco tańsi na rynku transferowym, a umiejętności nie będą im spadać drastycznie przez te dwa sezony, kiedy będą nam potrzebni. Na młodych perspektywicznych graczy i tak nie byłoby nas stać o ile gramy uczciwie. Tych zaś powinniśmy pozyskać po 2 sezonach z naszej akademii.
Kolejną kwestią są juniorzy. Nie warto tracić pieniędzy na szkółkę juniorską. Gracze, którzy nam się trafiają z tej instytucji nawet w najniższych ligach nie mają czego szukać. Jeśli liczymy na długofalowe efekty, od razu zainwestujmy czas i pieniądze w akademię i skautów, albo zrezygnujmy z pozyskiwania graczy tym sposobem. Dobrze sprawdza się zwłaszcza pozyskiwanie bramkarzy poprzez akademię. Łatwo wyłowić talent, który po sezonie można intratnie sprzedać lub wprowadzić do zespołu seniorskiego.
Kolejną kwestią jest stadion. Wielu graczy rozbudowuje go nie patrząc na frekwencję. Ten niestety należy rozbudować dopiero, gdy fani nie mieszczą się w siedziskach. Niestety, nie jest to gra, w której fani przychodzą niezależnie od wyniku…. Tu jest ważna konsekwencja i ostrożne wydawanie funduszy. Gdy wasz stadion będzie miał komplet w kilku kolejnych kolejkach, będzie to oznaczało, że nadszedł czas na rozbudowę.
Ponieważ tempo gry nie jest oszałamiające – mecze ligowe odbywają się raz na tydzień, to nie trzeba się specjalnie spieszyć z decyzjami. Te jednak należy podejmować z rozwagą. Zwłaszcza zakup graczy na rynku transferowym to olbrzymie ryzyko. Na początku może nam się wydawać, że trudno kupić atrakcyjnego gracza, po okazyjnej cenie. Nie warto się jednak zrażać i przejmować, że ktoś nas przelicytował. Czasem warto odpuścić i poczekać na lepszą okazję niż przepłacać. Warto również zwracać uwagę na cechy charakteru graczy!!! Nic tak nie psuje atmosfery w szatni jak ktoś z zupełnie innej bajki.
Same mecze nie są trudne. Polecam eksperymentowanie z innymi ustawieniami niż 4-4-2. Kilka meczy i nasi gracze opanują grę w innym ustawieniu. Ja gram z powodzeniem ustawieniem 4-5-1, dlatego, że stać mnie było tylko na jednego przyzwoitego napastnika. O dziwo wygrywam niektóre mecze różnica kilku bramek. Ważne by zdobyć przewagę w którejś z formacji. Linia środkowa nadaje się do tego idealnie. Ważne by podjąć przemyślaną decyzję, bo ewentualna zmiana taktyki będzie trwać niestety kilka tygodni, co będzie oznaczać porażki….
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz